8 marca 1944 roku wieś Jamy padła ofiarą hitlerowskiego terroru. Podczas pacyfikacji w okrutny sposób wymordowano 152 osoby w tym dzieci, kobiety i mężczyzn. Pacyfikacja miejscowości była odpowiedzią na akcję partyzantów, którzy dzień wcześniej zaatakowali stacjonujące we wsi oddziały Własowa. W zemście okupanci postanowili wymordować mieszkańców i spalić wieś.

 

Tegoroczne obchody rozpoczęły się na Cmentarzu Parafialnym w Ostrowie Lubelskim, gdzie burmistrz Ostrowa Lubelskiego Józef Gruszczyk razem z delegacją złożył wiązankę kwiatów. Następnie w Kaplicy Mauzoleum w Jamach została odprawiona została msza święta w intencji pomordowanych, którą sprawował ks. Jerzy Grochowski. Na uroczystości przybyli: bezpośredni świadkowie, oficjalni gości, z tym Jarosław Budka członek Zarządu Powiatu Lubartowskiego reprezentujący starostę Ewę Zybałę, poczty sztandarowe i delegacje OSP oraz mieszkańcy Jam. Po mszy świętej zgromadzeni udali się pod Krzyże upamiętniające ofiary pacyfikacji, by złożyć wiązanki i zapalić znicze